Fałszywy telefon z banku? Niemal każdy z nas słyszał o kradzieży z udziałem telefonu. Na domiar złego większość z nas przeszło także próbę wyłudzenia pieniędzy lub danych osobowych. Metod i sposobów na przejęcie naszych środków jest naprawdę wiele. Dlatego trzeba być niezwykle czujnym, by nie dać się złapać na zatroskany głos rzekomego pracownika banku. Co my – konsumenci, możemy zrobić, by oszczędności życia nie poszły na marne przez jeden błąd? Przeczytaj nasz artykuł, by nie dać się oszukać.
Fałszywy telefon z banku – na czym polega oszustwo?
Tak naprawdę sposobów na wyłudzenie pieniędzy lub istotnych danych może być całkiem sporo. Wszystko zależy od kreatywności hakerów. Na ogół za takim oszustwem stoi kilka osób, przeważnie cała szajka. Każdy ze złodziei odpowiada za coś innego. My, jako konsumenci mamy na ogół okazje porozmawiać tylko z rzekomym pracownikiem banku. Jak działa fałszywy telefon z banku?
Wyobraźmy sobie sytuację, która dotknęła Pana Adama z Rzeszowa (53 lata). Pan Adam wychodził właśnie z laboratorium, gdzie oddawał próbkę krwi do rutynowych badań. Wsiadał do samochodu, gdy zadzwonił telefon. Na wyświetlaczu pokazał mu się nieznany numer. Odebrał. W słuchawce usłyszał miły głos konsultantki z banku, w którym posiada rachunek bankowy. Zatroskana pracowniczka przedstawiła się i wyjaśniła, że ktoś kilkukrotnie chciał przelać 1 500 złotych z jego konta, ale transakcja nie przeszła poprawnej autoryzacji. W związku z tym ponaglała Pana Adama, aby ten jak najszybciej przelał wszystkie swoje pieniądze na podany w wiadomości SMS rachunek bankowy.
Pan Adam nie do końca chciał wierzyć w słowa „pracowniczki banku”, więc rozłączył się podając wymyśloną naprędce wymówkę. Bohater naszej opowieści zadzwonił szybko do swojego banku, upewnić się, czy z jego rachunkiem wszystko jest w porządku. Bank nie miał z telefonem nic wspólnego. Pan Adam był na tyle rozsądny, by nie dać się zmanipulować oszustce. Niestety nie wszyscy mają takie szczęście. Wielu klientów nie zdaje sobie sprawy z praktyk hakerów i faktycznie tracą oszczędności życia i zgromadzoną poduszkę finansową.
>> Zobacz również: Jak napisać reklamację do banku? 5 ważnych rad
Jaki jest mechanizm oszustwa przez telefon?
Przeważnie osoba, która dzwoni do naszej ofiary, jest bardzo miła i wydaje się być przejęta sytuacją konsumenta. Bardzo często podaje wymyśloną historię o rzekomym włamaniu na konto lub nieudanej próbie wykonania przelewu przez oszustów. Teraz scenariuszy może być kilka. Oszuści mogą prosić swoją ofiarę o podanie danych niezbędnych do logowania na rachunek bankowy. Inną opcją jest konieczność pobrania specjalnej aplikacji, która ma służyć ochronie konta. Jeszcze inną metodą jest wykonanie przelewów na nowe „bezpieczne” konto. Żadna z tych metod nie jest jednak stosowana przez banki. Dlatego jeśli spotkamy się z sytuacją, w której pracownik banku sugeruje podjęcie jednego z powyższych działań, rozłączmy się.
Co zrobić, gdy dzwoni do nas oszust?
Z pewnością nie powinniśmy wpadać w panikę i wykonywać żadnych pochopnych działań. Celem oszustów jest wprawienie nas w stan dezorientacji, by pod wpływem silnych emocji działać bez zastanowienia. To celowe zagranie. Nie da się ukryć, że pod wpływem stresu i dodatkowo pośpiechu zdarza się nam działać nierozważnie. Najkorzystniej postąpimy, jeśli do głosu dojdzie rozsądek i zimna kalkulacja. Banki nigdy nie wymagają od swoich klientów podawania wrażliwych danych, czyli loginu i hasła do bankowości elektronicznej. Ponadto, jeśli na naszym rachunku bank zauważy podejrzane działania, skontaktuje się z nami telefonicznie. Co najważniejsze pracownik banku poprosi nas o stawienie się osobiście w oddziale banku.
Co zatem powinniśmy zrobić, gdy dzwoni podejrzana osoba? Najlepiej od razu się rozłączyć. Sprawę należy zgłosić do banku, aby ten mógł podjąć skuteczne działania. Niektórzy również zalecają kontakt z policją. Na ogół w każdym większym mieście jest wydział do walki z cyberprzestępczością. Zapewne każdy nowy trop pozwoli na ukrócenie procederu.
Jak zorientować się, że rozmawiamy z oszustem?
Przede wszystkim, gdy dzwoni do nas oszust, próbuje wyłudzić od nas jak najwięcej informacji. Na ogół pytają o szczegóły, o które nigdy nie pyta bank.
Kolejna rzecz, to jakość połączenia. W rozmowie możemy słyszeć trzaski, jakość połączenia może być słaba, rzekomy konsultant może być źle słyszany. Już ta informacja powinna dać nam do myślenia. Banki do wysokiej jakości obsługi przykładają dużą wagę, co wiąże się oczywiście z dużymi nakładami finansowymi. Wybieg oszustów jest celowy.
Zdarzały się również oszustwa, gdy dzwoniący nie mówił płynną polszczyzną lub miał obcobrzmiący akcent, co również jest sygnałem, że rozmowa jest podejrzana. Banki zatrudniają tylko osoby z dobrą dykcją i perfekcyjną polszczyzną – szczególnie na infolinii.
Fałszywe telefony z banku – konsekwencje
Jakie mogą być konsekwencje rozmowy ze złodziejem? Najbardziej obawiamy się, że z naszego rachunku bankowego znikną wszystkie nasze pieniądze. I to oczywiście zdarza się dość często. Jednak celem oszustów nie zawsze są nasze środki finansowe, lecz nasze dane osobowe. Gdy podamy wszystkie wrażliwe dane w tym numer PESEL, datę urodzenia, numer i serię dowodu osobistego naciągacze mogą je wykorzystać. W jaki sposób? Najczęściej na podstawie otrzymanych danych zaciągane są pożyczki na dowód osobisty. Oszuści są w stanie wyrobić fałszywy dowód osobisty z naszymi danymi. Wówczas zaciągnięcie pożyczki, jest dużo prostsze. Najczęściej o tym fakcie dowiemy się wówczas, gdy firma pożyczkowa rozpocznie proces windykacji. W takim przypadku naszym celem będzie udowodnienie oszustwa. W przeciwnym razie spłata pożyczki na raty będzie leżała po naszej stronie.
Jeśli tylko zorientujemy się, że padliśmy ofiarą wyłudzenia danych, koniecznie musimy zgłosić sprawę na policji. Tylko w takiej sytuacji możemy udowodnić firmie pożyczkowej, że zaciągnięte zobowiązanie jest oszustwem.
Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą pieniędzy i danych?
Wiemy już, jak mogą wyglądać fałszywe telefony z banku. W związku z tym, gdy zadzwoni do nas pracownik banku, musimy zwrócić uwagę na przebieg i formę rozmowy. Skupmy się na tym, czego faktycznie chce od nas rozmówca. Czy musimy mu podać dane, o które nigdy nie prosi bank? Czy jakość połączenia jest dobra? Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości – rozłączmy się. Zadzwońmy do swojego banku i przedstawmy zaistniałą sytuację. Jeśli to faktycznie był telefon z banku, wyjaśnimy sytuację z prawdziwym konsultantem lub udamy się do oddziału banku. Z pewnością odetchniemy z ulgą.