Kradzieże i oszustwa nie są niczym nowym. Jednak w obecnych czasach zmieniła się forma, w której jesteśmy naciągani. Dzisiaj kradzież portfela w autobusie może przynieść złodziejowi wielkie rozczarowanie. Coraz mniej ludzi nosi przy sobie większą gotówkę. Czasy, w których całą wypłatę miało się w torebce, raczej minęły. Oszuści musieli ewoluować i zmienić swoje metody działania. Oznacza to, że musimy być czujni w innych okolicznościach i innych miejscach. Każdy z nas słyszał o wyłudzeniach pożyczek na cudze nazwiska i o kradzieżach „na wnuczka”. Ale czy wiemy, że możemy zostać oszukani za pomocą kodu BLIK? Czym charakteryzuje się oszustwo na BLIK? Jeśli nie wiesz, przeczytaj uważnie nasz artykuł i nie daj się okraść.
Czym jest BLIK?
BLIK jest jednorazowym, sześciocyfrowym kodem, którym możemy potwierdzić płatność. Transakcja ta może dotyczyć zakupów w sieci i stacjonarnie. Dla bezpieczeństwa kod ważny jest jedynie przez dwie minuty. Po upływie tego czasu możemy wygenerować kolejny kod. W zależności od ustawień banku i swoich własnych płatność może wymagać od nas każdorazowego autoryzacji – na ogół przypisanym kodem lub odciskiem palca.
BLIK jest polskim systemem płatności, który został utworzony przez spółkę Polski Standard Płatności. Wprowadzony został w 2015 roku i zyskał spore grono użytkowników. Na koniec trzeciego kwartału 2022 roku z Blika korzysta już 12 milionów Polaków. Główną zaletą płatności kodem jest szybkość i łatwość wykonywania transakcji. Za transakcje w Internecie płacimy 3 razy częściej Blikiem, niż tradycyjnymi kartami. Możliwe, że niebawem posiadanie plastikowej karty płatniczej – jej fizycznej postaci, będzie zbędne.
Pomimo tego, że płatności Blik są bardzo bezpieczne, to tak jak pisaliśmy we wstępie, oszuści znajdują luki. Lukę tym razem stanowi czynnik ludzki, czyli my sami. Jak nie stracić pieniędzy? A także jak nie narazić bliskich na fałszerstwo? Poniżej opisujemy najpopularniejsze metody kradzieży na Blik.
>> Zobacz również: Fałszywe telefony z banku – jak nie dać się oszukać?
Oszustwo na Blik przy pomocy aplikacji Messenger
Jeśli jesteśmy posiadaczami konta na Facebooku i używamy komunikatora Messenger, to w łatwy sposób możemy wpaść w sidła oszustów. Jeżeli nie posiadamy weryfikacji dwuetapowej, szanse na przejęcie naszego konta na Facebooku i tym samym naszego komunikatora Messenger są dużo większe. Jak to działa? Możliwe, że padniemy ofiarą cyberoszustwa. Na skutek wycieku danych lub włamania na konto, złodziej przejmuje kontrolę nad naszą aplikacją. Tym samym ma dostęp do naszych kontaktów i treści korespondencji ze znajomymi.
Złodziej, podszywając się pod nas, zaczyna wymianę zdań ze swoją ofiarą, czyli naszym znajomym. Na ogół kontaktuje się w taki sposób, by jak najszybciej doprowadzić do prośby o udostępnienie kodu Blik. Przeważnie pretekstem niespodziewanej pożyczki jest nieoczekiwany zwrot okoliczności, taki jak brak portfela, czy brak środków na karcie płatniczej. Oszust stara się przyjąć taką formę rozmowy, jakby sytuacja, w której się znajduje, wymagała pilnej reakcji, czyli płatności, której sam nie może zrealizować. Nasi znajomi, chcąc nam pomóc, często faktycznie wysyłają wygenerowany kod Blik. W ten sposób tracą pieniądze. Przeważnie złodziej po otrzymaniu kodu wypłaca pieniądze z bankomatu lub dokonuje innej kosztownej transakcji.
To jednak nie wszystko. Jeśli oszust zarzucił wędkę, chce złowić jak najwięcej. Symuluje więc nieudaną płatność i prosi o kolejny kod. W związku z tym straty naszych znajomych są jeszcze większe. Mało tego, jeśli ktoś przejął nasze konto, zapewne wykorzysta w ten sposób co najmniej kilka osób. Łup może okazać się całkiem pokaźny.
To oczywiście niejedyna metoda. Niekiedy złodziej w naszym imieniu wysyła linki do rzekomych konkursów lub z prośbą o opłacenie zamówienia. Kiedy znajomi chcą nam pomóc, przekierowani są do formularza, w którym muszą podać np. dane do logowani w banku lub do karty płatniczej. Formularz jest oczywiście fałszywy i haker przejmuje dane, czyszcząc konto naszego znajomego.
Cała sytuacja może być odwrotna i oszust może podszywać się pod naszego znajomego, który wysyła do nas prośbę o podesłanie kodu Blik.
>> Zobacz również: 5 sposobów na wykorzystanie płatności BLIK
Inne formy oszustwa na BLIK i nie tylko
Czy internetowi złodzieje używają tylko jednej metody? Nie. Tak naprawdę metod jest całkiem sporo, dlatego zawsze powinniśmy być czujni. Przykładem kolejnego oszustwa jest link, który otrzymujemy od rzekomego sprzedawcy lub kupującego. Wyobraźmy sobie, że wystawiamy na sprzedaż jakiś przedmiot. Po kilku minutach zgłasza się do nas bardzo zainteresowany kupiec. Tempo całej operacji jest bardzo szybkie, a nabywca chce ją sfinalizować po niespełna kilku minutach od wystawienia przedmiotu. Może się zatem zdarzyć, że otrzymamy link z potwierdzeniem płatności lub etykietę z opłaconą przesyłką. Link kieruje nas do szkodliwego oprogramowania lub do aplikacji łudząco przypominającej aplikację firmy kurierskiej. Teraz wpisujemy dane osobowe, w tym dane z karty płatniczej. Nie trzeba dalej tłumaczyć, co dzieje się następnie. Na ogół transakcja dzieje się bardzo szybko, tak żebyśmy nie zdążyli się zorientować, że jesteśmy nabierani.
Na podobnych zasadach odbywa się wyłudzenie danych i kradzież środków, gdy to my chcemy kupić wybrany towar na jednym z portali sprzedażowych. Fałszywy sprzedawca wysyła nam link do płatności, w której podajemy kod Blik, lub dane karty. Kolejnym etapem jest przelanie środków z naszego konta na konto oszusta.
Sms o zaległych płatnościach np. za pożyczkę online w większości z nas wzbudza podwyższone tętno. Jeśli sms dodatkowo posiada link do płatności, powinniśmy się zatrzymać. Właśnie możemy oddać pieniądze złodziejowi. Żadna firma nie wysyła linków do płatności. Na ogół musimy wykonać je samodzielne z poziomu aplikacji bankowej. Jeśli otrzymamy sms o zaleganiu z rachunkiem za prąd lub gaz, warto upewnić się, dzwoniąc do dystrybutora, jak wygląda stan naszego konta. Wejście w link może okazać się bardzo kosztowne.
Oszustwo na BLIK – jak nie stracić pieniędzy?
Opisaliśmy kilka najczęstszych przypadków wyłudzenia pieniędzy na kod BLIK. Co zrobić, by nie paść ofiarą elektronicznej kradzieży? Przede wszystkim musimy działać z rozwagą. Jeśli ktoś ze znajomych prosi nas o wygenerowanie kodu Blik, upewnijmy się, czy to on. Najprawdopodobniej nawet nie wie, że ktoś zhakował jego konto. Zadzwońmy do niego. Dzięki naszej wiadomości możemy powstrzymać złodziei i uchronić przed kradzieżą mniej świadome osoby. Oszustwo na Blik, to nie jedyny sposób, w jaki działają złodzieje. Najważniejsze to nie wpadać w panikę i nie wykonywać poleceń oszustów. Warto o oszustwie powiadomić policję.